Brak umiarkowania, uzależnienia, niedobre uczynki nie są spowodowane jedynie brakiem siły woli, ale uwarunkowane nie stałością naszych ludzkich poczynań i przede wszystkim uczuć oraz zmysłów, którymi się kierujemy.
Przybliża to pewien absurd w naszym życiu. Jeśli żyję dla siebie i swoich przyjemności, moje życie nie ma żadnego sensu, głębi, bo i tak przyprowadzi do braku satysfakcji, nadmiernych oczekiwań a później do rozpaczy. Jeśli żyję dla ambicji wobec opinii innych ludzi, raniej czy później się wypalam. Jeśli żyję dla dzieci, to z czasem oni rozpoczynają samodzielne życie.
Na to wygląda, że potrzebna jest obiektywna baza wiedzy dla określenia pewnych zasad, co pozwoli kształtować tak zwaną “siłę woli”, czyli pewną kardynalność w naszym postępowaniu, w celu nabrania takiej spójności i stałości.
Oczywiście pod warunkiem, że to pozwoli nam czuć się po prostu szczęśliwie w jakimś obiektywnym pojęciu i bezpośrednim odczuciu.
Czytaj, słuchaj dalej (4 min.): Rozważania – PEŁNIA OBJAWIENIA, PEŁNIA ŻYCIA..(I część)